14.10.2014 - Skarżysko-Kamienna, ul. Sokola/al. Niepodległości. Wrzucam dwa zdjęcia z bardzo krótkiej wizyty w Skarżysku. Przyjechałem tam odebrać siostrę z dworca PKP. W Skarżysku może spędziłem 20 minut. W tym czasie widziałem prawie same Many i Grafy. Dopiero jak już wracałem do Starachowic spotkałem na dworcu MKS jakiegoś Jelcza. Era polskich autobusów w Skarżysku już się prawie kończy. Skarżysko woli niską podłogę made in Germany. Na zdjęciu Man, który woził mieszkańców Bordeaux i Tarnowa Podgórnego by w końcu trafić do miasta nad Kamienną. Dziwi mnie, że jeszcze nie pomalowali go w barwy zakładowe oraz brak numeru taborowego. Ciekawe jak te Many się tam u nich sprawują. W końcu mają już swoje lata.