7.04.2018 - Babsk, ul. Łąkowa. Trochę słabo przemyślany fotostop. Niby fajna rzecz, że jeden Ikarus wjeżdża na wiadukt, a drugi zatrzymuje się na dolnej drodze, ale tutaj akurat byliśmy pod słońce i zostaje tylko takie ujęcie z tyłu. Tutaj też zaczęły się problemy z Ikarusem RV51. Odpalił z problemami i spadały mu mocno obroty, a potem na najbliższym zakręcie 100 dalej zgasł. Ponownie został odpalony, ujechał 20m i to by było na tyle. Walczono z nim dzielnie, ale ostatecznie dokończyliśmy imprezę jednym wozem (RV52). To też oznaczało tłok w pojeździe, bo było nas około 50 osób. Wielka szkoda.