22.09.2018 - Warszawa, ul. Marszałkowska. Pogoda tego dnia robiła sobie żarty ze wszystkich. Rano było pochmurno i zbierało się na deszcz. Dopiero popołudniu przejaśniło się i wyszło słońce, choć zimny wiatr obniżał mocno temperaturę odczuwalną. Dawno już nie byłem w centrum Warszawy w weekend. Nie wiedziałem, że w dużym mieście może być tak spokojnie. Ruch aut był niewielki i mało osób poruszało się chodnikami. Ogólnie cisza i spokój. Wykorzystałem ten moment by zrobić trochę zdjęć w miejscach gdzie w dzień powszedni musiałbym sobie odpuścić. Linia 15: P+R Al.Krakowska - Marymont-Potok.