Dodaj komentarz
Dodająć komentarz potwierdzasz, że akceptujesz regulamin!
kams333 (gość)
2020-12-28 18:03:00
Tak dokładniej to wejście do schronu. Były masowo budowane w latach 50. i 60., zbudowano/do dziś przetrwało ponad 250 w całym mieście.
Paweł (gość)
2020-12-29 19:21:00
W Starachowicach też takie są, przynajmniej przy blokach na Staszica i Majówce, one powstawały właśnie pod koniec lat 40. i w 50. Przy okazji, w opisie jest chyba nieprawidłowa ulica, wygląda to na Warszawską.
Są takie na Majówce i Staszica. Tyle, że otynkowane w porównaniu do tego ze zdjęcia. Za dzieciaka ze 2 razy byłem w takim schronie. Typowa ekspedycja z ciekawości z kolegami. Komuś silniejszemu udało się wcześniej uszkodzić kraty, a potem otworzyć pierwsze duże, stalowe drzwi. Pozostałe były otwarte. W środku wszystko przygotowane na przeżycie ludności cywilnej jakiś działań wojennych, bombardowań czy użycia trującego gazu. Jest duże pomieszczenie z wielką, drewnianą skrzynią, gdzie znajdują się maski przeciwgazowe. W schronie są też toalety oraz oświetlenie. Jeśli dobrze pamiętam, to jest też coś w rodzaju starego silnika, agregatu, jakby trzeba było awaryjnie przywrócić oświetlenie. Korytarz prowadzący do schronu równie ciekawy, bo wije się dosyć mocno. Pewnie to jest zaprojektowane, żeby zminimalizować skutki przemieszczania się fali uderzeniowej lub wybuchu n.p granatu. Jak dobrze kojarzę to dostępu do schronu na korytarzach chronią aż 3 stalowe drzwi. Schron ma dwa niezależne wejścia. Jedno prowadzi właśnie z ulicy, z takiej budki jak na zdjęciu, a drugie znajduje się w piwnicy pobliskiego bloku.
Ck (gość)
2020-12-30 11:54:00
to ulica Warszawska w pobliżu Galerii Korona
Dobrze, że zauważyłeś. Wpisałem przystanek początkowy zamiast prawidłowej nazwy ulicy. Już poprawione.