Dodaj komentarz
Dodająć komentarz potwierdzasz, że akceptujesz regulamin!
Jelcz 33 (gość)
2020-09-06 22:32:00
O jaki fajny Żunio, dzisiaj to rzadkość spotkać taki wóz na ulicach.
Paweł (gość)
2020-09-07 00:28:00
Fakt. A było tego kiedyś od groma. Był czas, że chyba w każdym możliwym zakładzie był przynajmniej jeden Żuk. Pamiętam też jak prowadzono z nich handel na targu, przeważnie ziemniaki, jabłka i inne płody rolne.
Jeździ ich mało, ale się czasami trafiają. Jeden odwiedza regularnie starachowicki plac targowy i należy do jednego ze sprzedających na targu. Żuka spotkałem też pod Hutą Ostrowiec. Jeden z pracowników przyjechał tym wozem do pracy. Dużo trudniej za to spotkać Nysę.