9.03.2020 - Opoczno, ul. Wojciecha Kossaka. Idealny przykład jak działa tu komunikacja. Stałem na przystanku po drugiej stronie drogi i nagle przyjechał ten MAN. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że ten kurs rozkładowo powinien się tu pojawić 10 minut później. Kierowca jechał 10 minut przed czasem. Po co to rozkłady jazdy? A komu to potrzebne? Wyświetlacz też nie ustawiony poprawnie. Obraz nędzy i rozpaczy to rozkłady jazdy. Przewoźnik z powodu ostatnich oszczędności w finansach miasta był zmuszony zawiesić sporą liczbę kursów. Rozwiesił nawet na przystankach stosowne ogłoszenia z wypisanymi zawieszonymi kursami i godzinami odjazdów z pętli początkowych. Poinformował o tym na stronie internetowej, ale zapomniał napisać ważnej informacji. Takiej, że miasto zgodziło się zapłacić więcej i przywrócić te kursy. Dowiedziałem się o tym, gdy jeden z autobusów przyjechał, mimo że jego kurs był zawieszony. Dotarłem do informacji o przywróceniu kursów na prywatnej stronie informacyjnej. Nie było za to takiej informacji na stronie MPK Opoczno. Kursy widmo dosłownie. Do tego rozkłady na przystankach wyglądają tragicznie. Są poniszczone, wyblakłe i gdy zobaczyłem datę ważności od 2012 roku to myślałem, że ten rozkład nie jest prawidłowy. Miejscowi zdaje się są przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy i znają potrzebny rozkład linii na pamięć. Linia 8: Kruszewiec Staw - ZPC-4.