Paweł (gość)
2020-07-03 17:19:00
Nie licząc pojazdów, to ciekawy PRL-owski klimat zdaje się tu panować. Albo tylko takie wrażenie ze zdjęcia.
Oj ta okolica jest ciekawa. To taki trójkąt bermudzki od Andrzeja Struga przez 11 listopada do 25 Czerwca. Nieciekawe towarzystwo mieszka w okolicy. Trochę żuli się kręci po tych terenach. Widywałem tutaj weekendami meneli, którzy korzystali z ławek na przystankach jak z łóżek na izbie wytrzeźwień. Dziś też coś takiego spotkałem, tyle że w innej części Radomia. Bliżej Os. Borki. Żul sobie smacznie spał na ławce w cieniu, a około 10 osób stało i czekało na autobus z dala od wiaty na pełnym słońcu. Sama infrastruktura też głęboki PRL. Ostały się bloki bez ocieplenia, sporo roślinności, która nie jest pielęgnowana. Chyba jedyne co nie pasuje do tej okolicy to nowy stadion Radomiaka. No w autobusie linii 9 w okolicach stadionu miałem przyjemność spotkać młodego menela, który skopał drzwi kabiny kierowcy, bo jaśniepan nie zdążył opuścić autobusu w ciągu 20 sekund od otwarcia drzwi. Polecam. Po co jechać na wakacje na Hel czy w góry jak tu taki swojski klimat.