Okey (gość)
2022-03-15 10:36:00
Nadal nie mogę pojąć, jakim cudem, w ledwo ponad 20-tys. Sandomierzu opłaca się puszczać nawet w niedziele kursy linii 2 od godz. 4/5. rano, aż do 22, co ok. 40 minut. Co prawda jest to linia kursująca przez całe miasto i na innych liniach już tak fajnie nie jest, to częstotliwość i tak imponująca, a ludzie korzystają z chęcią. Nadal nie rozumiem, dlaczego kupiono u nas wyłącznie duże MAN-y. Kilka 8/10 metrowych autobusów do obsługi mniej zatłoczonych kursów, zwlaszcza wieczorem byłoby ok. Bolączką komunikacji w Starachowicach są dziwne trasy i niedopasowanie do potrzeb mieszkańców. Obawiam się, że darmowa komunikacja sprawi, że pożegnamy się z większością kursów linii 5,15,19,21. Najważniejsze jest Południe, gdzie w blokowiskach i domkach jednorodz. mieszka "społeczna elita" tego miasta. Autobusy na Bugaj/do centrum co ok. 30 minut, a jak dawna 18-tka kursowała rano co ok. 20/30 minut i każdy kurs, zwłaszcza na Bugaj był obłożony już od ul. Długiej to się nie liczy. Nie opłacało się, bo tak wykazała firma z Gdynii, która "doskonale zna realia" naszego miasta. Nieważne, że na Piachach, Krańcowej, Bocznej są zakłady pracy - nikt się w ZECu nie domyślił, że może i ludzie by jeździli, jeśli autobusy byłyby dostosowane do godzin rozpoczęcia zmian. Mieszkasz na Armii Krajowej i kończysz zmianę na Krańcowej o godz. 14? Ok, nast. 19-tkę masz lekko po godz. 15. Jak ci nie pasuje, to albo auto, albo 29 na Majówkę i leć kawał drogi. Trochę to nie pojęte i czuję, że będzie jeszcze gorzej.
Wspomniałeś coś o zmianach w skarżyskim MKS-ie. Dostępne są jakieś szczegóły lub plany tras?