Solaris Urbino 12 1035
20.12.2018 Radom, ul. Adama Mickiewicza. Moja najdziwniejsza wizyta w Radomiu. Nic się nie układało jak powinno. Już kilka minut po tym jak przyjechałem pociągiem na stację udałem się kupić bilet w pobliskim biletomacie. Biletomat nie chciał przyjąć karty kredytowej to wrzuciłem 20zł. Automat zwrócił komunikat, żen nie przyjmuje takiego nominału i zwrócił mi pieniądz, ale zanim zdążyłem je zabrać, połknął je z powrotem i już nie oddał. W samym mieście obraz nędzy i rozpaczy. Obok dworca PKP czy nawet na reprezentacyjnym deptaku miasta czyli ul. Żeromskiego kręci się pełno meneli, którzy żebrzą podchodząc do każdego napotkanego przechodnia i prosząc o pieniądze niby na jedzenie. W autobusach można spotkać cyganów. Młody cygan wciela się w rolę ochroniarza, a dziewczyna w podobnym wieku chodzi po autobusach z kartką w ręku i prosi o pieniądze. Robi to bardzo nachalnie podchodząc dosłownie do każdego, przystawiając mu kartkę prawie pod same oczy i indywidualnie rozmawia zachęcając do wrzucenia kasy do małego kubka. Przechodzi tak przez cały autobus i jak zbierze wszystko co może opuszcza pojazd i kieruje się na czeka na następny kurs. W Radomiu przy Traugutta miałem jeszcze ciekawą przygodę z jakimś niezbyt rozgarniętym, nieco świrniętym facetem, który zobaczył, że robię zdjęcia i zaczął mnie pytać kto mi dał pozwolenie na fotografowanie. Uważał on, że żeby robić zdjęcia w miejscach publicznych trzeba być dziennikarzem i mieć dodatkowe pozwolenie. Kiedy zapytałem go po co tyle sklepów z elektroniką sprzedaje aparaty skoro tylko nieliczni mogą je posiadać odparł, że fotografować to można sobie swoją dziewczynę w łóżku, na ulicy nie można robić zdjęć. Uważał też że skoro nie mam statywu ze sobą to znaczy, że robię zdjęcia z ukrycia ludziom na ulicy, bo mogę łatwo schować aparat do kurtki. Ogólnie to niezły świr. Niepotrzebnie wdałem się w rozmowę i straciłem 5 minut. Zaproponowałem mu wycieczkę 100 metrów dalej do komisariatu policji, ale odmówił. Kazał mi czekać aż patrol policji będzie tędy po prostu przejeżdżał xD. W Radomiu pełno takich świrów na ulicy. Spotkałem jeszcze jakiegoś gościa co też zaczął ze mną gadać kiedy zobaczył, że fotografuje kamienice na Żeromskiego. Coś tam mówił o spisku, że kamienice są w rękach banków i specjalnie nie remontują całego budynku tylko parter, bo banki są żydowskie, a żydzi nie chcą robić nic dobrego dla Polski. Kiedy gadaliśmy podszedł do nas żul i oczywiście poprosił o hajs. Gość dał mu 2 złote na co zadowolony żul przekazał mu życzenia świąteczne oraz podał rękę, ale facet nie chciał dotknąć brudnej ręki menela i ulotnił się niczym tajny agent radzieckiego wywiadu po dekonspiracji w Nowym Jorku. Mój pech jeszcze dał o sobie znać na sam koniec wizyty. Źle oceniłem sytuację drogową i nie zdążyłem dotrzeć komunikacją miejską na dworzec skąd miałem odjechać pociągiem do Skarżyska. Ostateczne spóźniłem się na pociąg i musiałem czekać godzinę na następny. Pogoda zmieniła się diametralnie i w ciągu godziny w Radomiu spadło sporo śniegu. Linia 14: Sadków / Lotnisko - Os. Południe.
kategoria:
Autobusy operator:
MPK Radom miasto:
Radom
dodał:
Voltanger
Komentarze: 0